Facet z bólem głowy

To synonim, że dzisiaj seksu nie chce on. Bo mamy w końcu równouprawnienie. Tak przynajmniej twierdzi prof. Zbigniew Izdebski, który podsumowując swoje badania o seksualności Polaków, stwierdza, że skoro panie ma prawo boleć głowa, to panów też.

Nikt nikogo do seksu zmuszać nie będzie. Profesor stwierdza, że faceci w końcu zrzucili kajdany, pozbyli się społecznego musu do ciągłej gotowości, że nauczyli się płakać i prosić o wolne z powodu migreny. I że to ponoć lepiej dla naszych związków, naszej komunikacji, naszej strefy łóżkowej, że nie udajemy macho, że nie poddajemy się presji, jesteśmy sobą.

No wszystko to pięknie i romantycznie - silne kobiety, płaczący mężczyźni, wolność ekspresji, zero seksualnego stereotypu i przymusu. Może nie do końca tutaj jest faktycznie równouprawnienie, bo facet może być już metroseksualny i nie w humorze, a kobieta nadal musi być szczupła, zgrabna, o dużych piersiach i zawsze chętna, ale przynajmniej coś się zmienia.

Teraz pojawia się tylko pytanie, jak ta cała seksualna rewolucja ma się do ewolucji człowieka. Bo wiadomo, że z natury nie jesteśmy ideałem odpowiedzialności, sumienności i altruizmu, że ulegamy chuciom, kaprysom i lenistwu, i prawdopodobnie gdyby nie społeczne role i oczekiwania, to tak daleko byśmy na wózeczku ludzkości nie zajechali.

Byliśmy myśliwymi i zbieraczkami, bo było trzeba, byliśmy mężami z kiesą i bicepsem, aby zdobywać młode piękne żony i budować tzw. dobrobyt społeczny. Do końca XX wieku żyliśmy w świecie macho i gorących panienek, i to nas zmuszało to grania w teatrzyku seksualności. Mężczyzna wiedział, co jest męskie, czego się od niego oczekuje, kobieta wiedziała, że musi być atrakcyjna i uległa. I choć może zmuszaliśmy się wbrew faktycznej ochoty, karuzela grała. Do pracy czy nauki też trzeba się w końcu zmusić.

Tymczasem, nowa ideologia faceta z bólem głowy, mówi, że to nieprawda. Że mamy być sobą, nie bać się swoich słabości, nie wstydzić niczego, tolerować wszystko. Że facet może być kobietą, a kobieta mężczyzną i to nas wszystkich w jakiś sposób wyzwala. Czy faktycznie?

Źródło: we-dwoje.pl

ostatnia aktualizacja: 2010-12-29
Komentarze

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności