Kamasutra

Kamasutra to inaczej wiedza, nauka o miłości. Kama to po indyjsku (w sanskrycie) "miłość" a sutra to "nauka". Kamasutra pochodzi z około I w.n.e.  i jest najstarszym z ocalałych traktatów i podręczników o miłości. Jej autorem jest indyjski mędrzec Watsjajana.

Kamasutra daje nam szereg porad, jak uczynić nasze kontakty seksualne bardziej szczęśliwymi i satysfakcjonującymi, jak pogłębić wzajemną rozkosz. Ta satysfakcja płynąca z płciowości daje nam radość oraz pogłębia wzajemne relacja osobowe partnerów, przeciwdziała konfliktom i kryzysom partnerskim.

Porady, jakie możemy odnaleźć w indyjskiej Kamsutrze dotyczą zarówno tematu tak znanego jak pozycje seksualne, jak i szeregu innych, istotnych, ale mniej znanych zagadnień. Daje np. porady związane z wystrojem miejsca do miłości, z używaniem kosmetyków, pachnideł i ozdób. 
Mówi o możliwościach umiejętnego zastosowania w grze wstępnej takich zachowań jak delikatne gryzienie i drapanie, czy wydawanie miłosnych dźwięków.

Wreszcie daje szereg porad dotyczących pozycji miłosnych, np. w zależności od wielkości męskiego członka (lingama) i żeńskiej pochwy (joni). Informacje o pozycjach miłosnych, jakie omawia Kamasutra, zostaną zaprezentowane w odrębnym artykule. 

Interesującym i mającym duże zastosowanie zagadnieniem jest omówienie dziewięciu różnych rodzajów ruchów, które mężczyzna może wykonywać podczas zbliżenia seksualnego. Techniki różnorodnych pchnięć miłosnych mają znaczenie z kilku powodów. Po pierwsze uczą większej wiadomości własnych zachowań seksualnych - mężczyzna i kobieta stają się bardziej świadomi, co dzieje się z ich narządami intymnymi, w jaki sposób one poruszają się , jakie (te ruchy) wywołują reakcje.

Na koniec spójrzmy jeszcze z lotu ptaka na kontakt seksualny mężczyzny i kobiety, jako na pewną całość, mającą swoje elementy składowe. Udany kontakt seksualny, podobnie jak np. satysfakcjonująca rozmowa, czy każda rzecz w naszym życiu, powinien mieć swój wstęp, rozwinięcie tematu i zakończenie.

Pierwszym etapem wzajemnej relacji intymnej jest - zdaniem indyjskiej sztuki miłosnej (Kamasutry) - cześć. Cześć to po prostu wzajemne pozytywne nastawienie do siebie i do bliskości. 
Jeśli przyglądnęlibyśmy się świeżo zakochanej parze kochanków, dla których intymność ma ową nieopisaną moc i magię, to zauważymy, że właśnie charakteryzuje ich pewnego rodzaju wzajemna cześć (czczenie się nawzajem, kochanie, fascynacja itd.).  Ważne jest, aby jakiś element tej postawy wzajemnej czci zachować podczas trwania znajomości. Możemy zatem zwrócić większa uwagę na klimat i atmosferę, w której będzie odbywała się intymność. Możemy np. zapalić świece, włączyć nastrojową muzykę, użyć olejków zapachowych (np. w postaci kominka zapachowego, czy innych pachnideł). Możemy stworzyć bardziej odświętny i intymny nastrój przy pomocy takich szczegółów, jakie przychodzą nam do głowy i odpowiadają obojgu partnerom.

W Kamasutrze i indyjskiej tantrze tę pierwszą fazę zbliżenia nazywa się także "erotycznym uśmiechem". Wyraża to właśnie pozytywne nastawienie się do siebie, uświadomienie sobie, że wzajemny kontakt jest czymś przyjemnym i radosnym. Erotyczny uśmiech wyraża połączenie wzajemnej życzliwości i erotycznego magnetyzmu, jaki niesie ze sobą bliskość.

Zatem, zanim partnerzy przechodzą do fazy intymnych pieszczot - funkcjonują przez pewien czas w tym nastroju erotycznego uśmiechu i wzajemnej czci. Rodzi siew nich pragnienie kontaktu fizycznego, aktywizuje się ich sfera emocjonalna. Cieszą się tym, że są ze sobą, że spędzają razem czas i mogą rozkoszować się bliskością. 
Warto zwrócić uwagę na ten wstępny etap stworzenia nastroju i atmosfery do wzajemnej bliskości.

Drugą fazą wzajemnej bliskości jest wzajemna adoracja (trzecia faza to intymne uściski i pieszczoty, a czwarta to seksualne zjednoczenie). O ile pierwsza fazy wiązała się z odczuciem emocji i zainteresowaniem kontaktem seksualnym, to druga fazy dotyczy pragnienia w naszym sercu. Kochankowie zwracają teraz większa uwagę także na swój kontakt wzrokowy. Możemy uświadomić bardziej sobie w tej fazie co wyraża nasze spojrzenie. Tantra i Kamasutra mówią o tym, że co innego wyraża spojrzenie oczami prosto, co innego w lewo i prawo, co innego spojrzenie bardziej w górę, i jeszcze co innego spojrzenie bardziej w dół. 

Stopniowo rozpoczyna się wzajemna bliskość i pieszczoty; partnerzy czując coraz bardziej czar i adorację płynące ze wzajemnego kontaktu, wchodzą w stan relaksu, niczym wypoczynek podczas snu. Patrzenia na siebie,  pragnienia siebie nawzajem oraz radość z kontaktu płynąca w sercu - wszystko to coraz bardziej zanurza ich relaks, odprężenie i błogość.

W tej fazie bardzo wiele wyrazić może pocałunek. Patrzenie sobie w oczy harmonizuje ich ducha, a pocałunek rozpuszcza wszelkie bariery między partnerami.  Pocałunek pomaga w zharmonizowaniu uczuć - nazywany jest kontaktem "wyższych bram" (niższe bramy to narządy seksualne, a wyższe bramy to usta). Mówi się co najmniej o ośmiu rodzajach pocałunków miłosnych - zależy to od różnego konta pochylenia głowy, od tego czy języki kochanków dotykają się na wprost, czy też jeden z partnerów ujmuje ustami i językiem którąś z warg partnera itd.
Te dwie wstępne fazy bliskości (faza czci i adoracji) powodują, ze ślina kochanków nabiera bardzo szczególnych właściwości, dlatego ich pocałunki powodują wzajemne witalizowanie się i wzmacnianie. Wartość śliny partnerów w stanie wzajemnego kontaktu przyrównuje się do lekarstwa i nektaru.

Szczególnie dużą wagę zwraca się na górną wargę, która energetycznie jest połączona z narządami seksualnymi i mocno w pływa na świadomość. Może być ona dotykana językiem ze szczególnym skupieniem, odczuwając przy tym, jak nektar błogości przemieszcza się między kochankami. 

Stopniowo Trzecią fazą gry miłosnej jest intymny uścisk. Jeśli chcemy, aby wzajemna erotyczna bliskość sprawiała nam prawdziwą i głęboką rozkosz, to warto pamiętać, aby dotyk, objęcia i uściski wyrażały wzajemną miłość i chęć przekazania ciepła i intymności. Najróżniejsze formy dotykania się i obejmowania, poczynając od wzajemnego trzymania dłoni mogą stać się bardzo intymne i sprowadzające rozkosz, jeżeli zwrócimy uwagę, by w naszym dotyku zawarta była czułość. 
Ta trzecia fazy miłosnej gry kochanków może być przyrównana do barwnych snów podczas śnienia i głębokich wizji w naszym wnętrzu.

Dzięki tym etapom, czwarta fazy, którą jest seksualne zjednoczenie staje się całkowitym wyjściem poza - kosmicznym zespoleniem ze swoim partnerem i całym wszechświatem.

Źródło

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności