Niebawem DZIEŃ MATKI oraz DZIEŃ DZIECKA. Pierwsze dotyczy każdego z nas – każdy ma mamę, drugie – większości dorosłych. Do tych ważnych obchodów przygotowuje nas od dłuższego czasu otaczająca rzeczywistość: programy telewizyjne, reklamy dostępne na każdym rogu, zajęcia w szkole, rozmowy w pracy.
Oczywiście, to ważny temat. Warto poświęcić chwilę na przyjrzenie się sytuacji tych, którym poszczęściło się nieco mniej: samotnym rodzicom, wychowującym swe pociechy w pojedynkę i samotnie mierzących się z trudnościami singlowskiego rodzicielstwa. Czy taki stan rzeczy im odpowiada? Czy powinniśmy wymagać od ludzi, wciąż młodych duchem, tego, by zrezygnowali z miłości partnerskiej. A może to jednak prawda, że tylko szczęśliwy rodzic wychowa szczęśliwe dziecko? Razem z portalem randkowym MyDwoje.pl przyjrzymy się akceptacji dla samotnych rodziców wśród poszukujących miłości singli.
Sytuacja samotnych rodziców po 2007 roku
Jeszcze niedawno samotni rodzice, a zwłaszcza samotne matki, nosiły społeczne piętno tych, które dokonały złych wyborów i powinny ponosić ich konsekwencję lub tych, które są niezaradne, a ich życie nieudane. Dzieci wychowywane przez jednego z rodziców były również zauważane przez rówieśników i dorosłych, a czasem nawet w szczególny sposób, nie zawsze przychylny, traktowane. Kobiety niechętnie przyznawały się do samotnego rodzicielstwa, zwłaszcza w momencie, gdy poznawały potencjalnego partnera. Obawiały się zbyt szybkiej i nieprzemyślanej oceny "jako panny z dzieckiem", zanim jeszcze tak naprawdę będą mogły pokazać jakim są człowiekiem. Również mężczyźni poszukujący kogoś na wspólne życie woleli wiązać się z kimś "bez bagażu doświadczeń". Jeszcze w latach 2007-2012 w tym serwisie matrymonialnym 62% mężczyzn akceptowało partnerkę dzieckiem i 70% kobiet poszukiwało także samotnego ojca. Dla ponad 30% singli dziecko z poprzedniego związku było uznane za przeszkodę w budowaniu nowej relacji. Dane te, na szczęście dla samotnych rodziców, przez lata się znacznie zmieniły.
Samotni rodzice poszukują miłości
Choć współczesny świat uczy nas, że nie musimy podchodzić do życia zupełnie na serio - i czasem, zwłaszcza w młodości, podejmujemy wybory zbyt szybko - nie chcemy tkwić w sytuacji "bez wyjścia". Coraz więcej mówi się również o niszczących problemach w związkach, w tym o przemocy w rodzinach. Coraz więcej kobiet nie boi się odchodzić od swoich partnerów, którzy źle wywiązują się z roli ojca ich dzieci. Mężczyźni przestali zaś żenić się "z przymusu", wolą nieść razem ciężar rodzicielstwa, ale żyć z partnerką, którą prawdziwie kochają. Coraz częściej dajemy sobie szansę na normalny, partnerski związek. Aż 62% kobiet i 36% mężczyzn poszukujących miłości online uczestniczy w wychowaniu dzieci, a jednocześnie z jakiegoś powodu jest singlem i odczuwa brak relacji partnerskiej.
Singiel rodzic z odzysku w 2018 roku
A jak postrzegamy związek z singiel mamą lub singiel tatą dziś? Okazuje się, że w stosunku do samotnych rodziców jesteśmy coraz bardziej tolerancyjni. Kilka lat później portal MyDwoje przebadał użytkowników zadając im podobne pytanie o partnera z dzieckiem. W latach 2016-2018 deklarujemy, że coraz chętniej otwieramy się na osoby "po przejściach" i określając swoje wymagania stawiamy również na samotnych rodziców. Po 10 latach od pierwszego badania świadomość singli się zmieniła. Aż 68% mężczyzn i 77% kobiet chętnie pozna i zwiąże się z rodzicem, akceptując potomstwo i chcąc uczestniczyć w procesie wychowawczym. Coraz lepiej zdajemy sobie sprawę z faktu, że powinniśmy skupić się na zaletach danej osoby i naszym dopasowaniu.
Tak możesz dać sobie i dziecku drugą szansę
Ważne jest przygotowanie zarówno partnera, jak i samego dziecka na nową znajomość i poznanie się na neutralnym gruncie. Trzeba również pozwolić dziecku na pierwszy bunt wobec nowego partnera. Pamiętajmy, by nigdy nie wypowiadać się negatywnie o drugim z rodziców - nawet jeśli relacja była dla nas krzywdząca lub jej zabrakło, dziecko go kocha, a często wręcz idealizuje. Dajmy także sobie prawo do t.zw. "huśtawki uczuć", lecz nie okazujmy jej dziecku. Pokazujmy mu naszą dorosłość, opanowanie, wyrozumiałość i miłość. Nie wolno nam stawiać dziecka "między młotem i kowadłem" i nie każmy mu wybierać. Dziecko musi czuć naszą bezwzględną miłość, bo taką samą obdarza nas samych. Gdy to uczucie będzie niezachwiane, będzie ono w stanie zaakceptować także naszego nowego partnera/ partnerkę przy naszym boku.
Czytaj całość: Rodzice z odzysku - co nowego na rynku matrymonialnym singli