Najlepszy czas i miejsce na miłosne wyznanie

„Kochać, jak to łatwo powiedzieć...” śpiewał Piotr Szczepanik. Ale jak powiedzieć kocham, by w uszach sympatii zabrzmiało to jak wymarzone wyznanie? Czy rzeczywiście słowa te przychodzą nam bez trudu, a jeśli tak, to w jakiej sytuacji wypowiadamy je najczęściej? Czy czekamy na specjalną okazję, czy raczej działamy pod natchnieniem i dajemy się porwać chwili. W jaki sposób mówimy o naszej miłości – ot tak, po prostu, mimo chodem czy raczej w wyjątkowej chwili, podczas randki, w romantycznej oprawie? Czy nasze wyznania pozostawiamy wyłącznie zainteresowanej osobie, czy wolimy wykrzyczeć je całemu światu lub zakomunikować przy rodzinnym stole? Portal randkowy My Dwoje przebadał ponad 1100 odpowiedzi udzielonych w badaniu "Jak wyznajesz miłość?". Zobacz, jak chcą wyznawać swe uczucia kobiety, a jak mężczyźni i czego obie płcie oczekują od partnera.

Romantyczne kocham Cię panów i codzienne wyznania miłości pań

Okazuje się, że jeśli już jesteśmy zakochani nie czekamy z wyznaniem uczucia. Chcemy o nim mówić i słuchać. Co ciekawe, aż 40% kobiet lubi mówić o miłości często i bez powodu. Uznają one, że również sytuacja nie jest ważna, a bardziej liczą się drobnostki niż specjalna otoczka. Nie chcą czekać na wyjątkowy moment, wierząc, że same słowa wystarczą, a każda wypowiedziana fraza zbliża do siebie partnerów i umacnia ich więź. Zdanie to podziela 28% mężczyzn, a w sumie 34% singli. Jednak 31% panów woli odkrywać swoje uczucia romantycznie i czarować partnerkę liryką chwili. Uznają oni, że wzajemnym deklaracjom powinien towarzyszyć szczególny nastrój. Chcą, by była to "duża sprawa". Z chęcią popatrzą ukochanej w oczy w świetle księżyca, albo poczekają na moment, kiedy sprawy dnia codziennego nie będą zakłócać ich idylli, np. na urlopie. Podobnie myśli 25% pań, choć dla nich wyjątkowość chwili nie ma aż tak dużego znaczenia, a łącznie aż 28% zapytanych.

Wyznanie połączone z okazją Walentynek lub upojnym uniesieniem

Miłość wyznajemy również w miłosnemu uniesieniu czy poddając się społecznej euforii. Często właśnie takie rozluźnienie pomaga nam przełamać nieśmiałość. 10% kobiet i 13% mężczyzn wyznaje swą miłość w łóżku - podczas sypialnianych igraszek. Zapewne jest to wyjątkowa sytuacja między dwojgiem ludzi, która przełamuje wiele barier między nimi i pozwala na odkrycie się przed partnerem. Być może właśnie niecodzienna intymność i bliskość prowokuje tego typu słowa. 5% respondentów, czyli 4% singielek i 6% singli uznaje, że warto odważyć się na wyznanie korzystając z okazji np. zbliżających się Walentynek. Jest to szczególny dzień, kiedy każda osoba oczekuje czułości, zainteresowania i właśnie tych wyjątkowych słów. Tylko 2% zapytanych wypowiada swoje wyznanie wzniośle tak, by zostało w pamięci na długo. Oni też zaplanują elegancką oprawę, np. kolację w restauracji. Zaledwie 1% zdecyduje się zaskoczyć swoją drugą połowę tę miłosną deklaracją wobec najbliższych lub przy rodzinnym stole.

Single czekają na wielkie uczucie

Bardzo mała grupa osób przyznaje, że wyznania przychodzą im z wielkim trudem. Czym jest to spowodowane? Zapewne każdy przypadek jest indywidualny. Czasem mogą to być przeżyte traumy, przykre doświadczenia lub wielka nieśmiałość albo lęk przed odrzuceniem. Z tego powodu 2% zapytanych nie chce mówić o miłości prosto w oczy, woli oświadczyć to przez SMS, e-mail. 4% respondentów nigdy tego nie mówi, gdyż uznają, że trudno przychodzi im taka szczerość. 12% kobiet i 13% mężczyzn zaś nie mówi głośno o swoich uczuciach, gdyż czekają na prawdziwą, wyśnioną miłość i szukają miłości, jako samotne serca.

Nie rzucamy słów na wiatr

Z badań MyDwoje wynika również, że znakomita większość zapytanych "nie rzuca słów na wiatr". Sam fakt zauroczenia, zakochania nie jest dla nich wystarczającym powodem, by werbalizować zaangażowanie. Wyznanie miłości jest przez nich przemyślane i wypowiadane tylko wtedy, gdy są go absolutnie pewni. Aż 76% kobiet i 62% mężczyzn deklaruje, że nie powie tych ważnych słów przy byle okazji. Znaczy to, że zarówno panie, jak i panowie znają znaczenie słów "kocham Cię", wiedzą, iż dają one nadzieję i pociągają za sobą zobowiązania. Zanim wypowiemy te słowa, zazwyczaj analizujemy ewentualne koszty zaangażowania się i przejścia w następny etap związku. Jest to swoisty bilans zysków i strat. Dlatego zarówno mężczyźni, jak i kobiety chcą być absolutnie uczciwi wypowiadając je - nie tylko wobec partnera, ale przede wszystkim wobec siebie. Świetnie zdają sobie sprawę z konsekwencji takiej deklaracji i jej siły.

Różnice w wyznawaniu miłości przez kobiety i mężczyzn

Ekspert MyDwoje.pl, Grzegorz Kordek, ekspert w zakresie Psychologi Płci wyjaśnia różnice w wyznawaniu miłości przez kobiety i mężczyzn: Kobieta okazuje uczucie wszystkimi drobnymi rzeczami, które robi dla związku, dla mężczyzny, a których to mężczyzna najczęściej nie zauważa. Mężczyzna okazuje uczucie wielkimi rzeczami czyli np. tym, ze chodzi do pracy i zarabia, że kupi samochód, że kupi mieszkanie, weźmie kobietę na urlop, kupi dużo kwiatów i prezenty. Mężczyzna myśli sobie, że jak coś takiego zrobi to już nie musi robić nic więcej. On nie chce się kompromitować dając kobiecie drobne rzeczy. A kobiety nie rozumieją mężczyzn, którzy tak postępują. W męskiej ocenie drobnostki to błahostki. Mężczyźni chcą, by ich wyznanie miłości było ważkie, znaczące i wyjątkowe, kobietom bardziej zależy na częstych gestach i ciepłych słowach. Zarówno panowie, jak i panie chcą kochać i być kochanymi oraz wyznawać i okazywać sobie to uczucie niezależnie od formy, którą wybiorą. Przeczytaj cały artykuł: Kochać, jak to łatwo powiedzieć - wyniki sondaży na Walentynki.


data ostatniej modyfikacji: 2017-02-07 10:35:11
Komentarze
Ostatnie:
28.03.2017 19:26
Dodał(a): ~barolka
Ten zwrot, "kocham Cię", jest dla mnie szczególny, ponieważ z moim obecnym partnerem dość długo czekaliśmy, aż sobie to powiemy. Ja wychodzę z założenia, że jest to bardzo znaczący zwrot, którego nie można nadużywać i mówię o tym w momencie, kiedy faktycznie jestem przekonana, że Go kocham. Z kolei na mydwoje spotkałam mężczyznę, który równie restrykcyjnie podchodził do tego tematu i żadnej innej dziewczynie wcześniej nie powiedział, że ją kocha. On jeszcze bardziej niż ja musiał być pewny, że jest to prawdziwa miłość, ponieważ "nie będzie rzucał słów na wiatr". Spodobało mi się to od początku, a dodatkowo wydźwięk tego, jak mi w końcu powiedział, że mnie kocha, był zdecydowanie inny, o wiele bardziej emocjonalny, bardzo mnie tym wzruszył i ucieszył. Ja kilka miesięcy wcześnie powiedziałam to jemu, ale nie oczekiwałam takiej samej odpowiedzi, ja po prostu wtedy już wiedziałam. I nawet spodobało mi się, że nie odpowiedział mi odruchowo, tylko jakiś czas później sam z siebie powiedział mi, że mnie kocha. A jak już przełamaliśmy się w tym temacie, to obecnie często to sobie mówimy, a jeszcze częściej dajemy to sobie odczuć :)

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności