Walentynki – spędźcie osobno

Macie już dość typowego spędzania Walentynek? Zdecydujcie więc, że w tym roku w Święto Zakochanych – dacie sobie wychodne!

Bez względu na to, jak pochodzimy do Walentynek - uznajemy czy też nie, większość z nas dąży do spędzenia 14 lutego z ukochaną osobą. Zanim jednak zaplanujecie wspólne śniadanie, obiad, a potem romantyczną kolację, zobaczcie, co proponują wam na ten dzień twórcy kampanii "Kobiecość niejedno ma imię"!

Walentynki - czas dla osób, które kochasz!

Coraz częściej można spotkać się z negowaniem zasadności Walentynek. I - o dziwo! - protesty wcale nie płyną ze strony singli. Wiele par twierdzi, że dowody miłości powinniśmy sobie dawać każdego dnia, a typowanie jednego z nich, jako dnia miłości zakłada, że w pozostałe okazywanie sobie uczuć nie jest już takie konieczne. Trudno powiedzieć, w ilu przypadkach za słowami idą czyny, ale wystarczy spróbować zarezerwować w ten dzień kolację w restauracji, by wysnuć podejrzenie - że w niewielu. Zabukowanie stolika na wieczór graniczy z cudem, bo okazuje się, że to, "czy obchodzimy" to jedno, a to "jak obchodzimy" - drugie. Bo nawet jeśli nie kupujemy sobie prezentów, Walentynki "wypada" przecież spędzić z ukochaną osobą. A może by tak wreszcie przestać robić to, co wypada…?

- Walentynki to przydatne święto, bo nakierowuje nasze myśli na ukochane osoby - ich marzenia, pragnienia, potrzeby. Nie należy go negować, choć warto może czasami odejść od typowego sposobu jego celebrowania - zauważają twórcy kampanii "Kobiecość niejedno ma imię" (www.kobiecosc.info). - W tym roku wyjdźmy więc poza schemat, nie zmieniając jednocześnie podstawowej zasady Dnia Zakochanych: Postarajmy się uszczęśliwić osoby, które kochamy najbardziej. Między innymi - siebie same!

Dbam o tych, których kocham!

Niektóre z nas mogą się oburzać - nie jestem narcyzem, nie myślę tylko o sobie, a już na pewno nie darzę siebie największym uczuciem. Tymczasem, jak zauważają twórcy kampanii "Kobiecość niejedno ma imię", nie chodzi tutaj o typową miłość własną, często kojarzoną z egoizmem. Chodzi o uczucie, które każda z nas powinna w sobie pielęgnować po to, by być ze sobą szczęśliwa. I aby - inni byli szczęśliwi z nami! Jak mówią: - Tylko osoba, która darzy siebie samą sympatią, która rozumie i realizuje swoje potrzeby i pragnienia, która dba o swoje samopoczucie, może być naprawdę szczęśliwa. A, jak łatwo się domyślić, tylko osoba zadowolona z siebie i spełniona, która odczuwa satysfakcję ze swojego życia, jest w stanie stworzyć szczęśliwy związek i podzielić się swoim szczęściem z drugą osobą.

Jak więc powinna się wyrażać ta miłość własna? Musimy nauczyć się rozpoznawać i realizować swoje potrzeby - zarówno te duchowe, jak i fizyczne, dogłębnie poznać swoje ciało i psychikę, a następnie - reagować na wszelkie sygnały z ich strony. Musimy umieć znajdować swoje zalety oraz akceptować swoje wady i słabości. - Pamiętajmy, że nasze ciało musi być naszym przyjacielem - nie możemy go traktować jak wroga. To, że na twarzy pojawiły się pierwsze zmarszczki nie znaczy, że musimy przestać patrzeć w lustro! Wręcz przeciwnie - patrzmy jak najczęściej i uśmiechajmy się do nich! Jak zauważają autorzy kampanii, o osoby, które kochamy, musimy się troszczyć - nie zapominajmy więc też o regularnych badaniach i zdrowym trybie życia.

Walentynki: sam na sam ze - sobą!

Warto więc zaplanować sobie ten wyjątkowy dzień tak, by dał nam samym jak najwięcej radości i - pożytku! Dzięki temu także osoba, którą kochamy, skorzysta na nim bardziej! Zacznijmy więc od pożywnego śniadania, na które zwykle nie mamy czasu przed wyjściem do pracy. Potem załóżmy wygodne buty i - zróbmy rundkę truchcikiem, chociażby dookoła własnego bloku. Weźmy orzeźwiający prysznic i wybierzmy się na zakupy. Może wreszcie uda nam się kupić biustonosz w prawidłowym rozmiarze i będziemy mogły wyrzucić wszystkie te przyciasne czy zbyt luźne egzemplarze? A może przydałaby się jakaś nowa para (a najlepiej trzypak) kobiecych, bawełnianych bokserek, dzięki czemu mogłybyśmy odłożyć na bok te niewygodne, wpinające się w pośladki koronki? Przyjrzyjmy się też etykietom swoich kosmetyków - czy aby na pewno płyn do higieny intymnej zawiera tylko te potrzebne składniki?

Przedpołudnie wypełnione zakupami warto zakończyć smacznym obiadem. Jeśli rzadko gotujesz, ugotuj sobie coś pysznego, ale jeśli w kuchni przebywasz zdecydowanie zbyt często, daj się obsłużyć przystojnemu kelnerowi. Siły odzyskasz na basenie, u kosmetyczki lub fryzjerki. Jeśli wcześniej udało ci się zarezerwować miejsce - udaj się do ginekologa na profilaktyczne badania. Jeśli nie, właśnie w ten dzień znajdź chwilę, by umówić się na wizytę.

Otoczone zewsząd zakochanymi parami - a w ten dzień będziemy je spotykać na każdym niemalże kroku, automatycznie będziemy planować, jak najlepiej wspólnie zakończyć ten dzień. Wypoczęta, zdrowa, zadowolona z siebie kobieta, to najlepszy prezent dla twojego ukochanego z okazji Święta Zakochanych!


data ostatniej modyfikacji: 2015-02-12 12:29:30
Komentarze

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności