Najnowszy program pewnej telewizji pokazuje, jak fajnie jest poznać kogoś i od razu iść z nim do łóżka. Podobnego zdania wydają się być kobiety. A potem co? Randka? Badania pokazują, czego żałujemy a czego nie.
Naukowcy z dwóch amerykańskich uniwersytetów postanowili odpowiedzieć na to pytanie. Wyniki zależne są od płci, a jakże. Kobiety częściej mają wyrzuty sumienia z powodu przygodnych kontaktów seksualnych, a mężczyźni ubolewają nad niewykorzystanymi szansami na seks – informuje „Archives of Sexual Behavior”.
Naukowcy z University of Texas i University of California (USA) postanowili sprawdzić, czego ludzie żałują w związku ze swoją aktywnością seksualną i doszli do wniosku, że między płciami występują duże różnice dotyczące tej kwestii.
Rezultaty badania pokazały, że kobiety najczęściej mają wyrzuty sumienia z powodu utraty dziewictwa z nieodpowiednim partnerem, zdradzania obecnego lub poprzedniego partnera, oraz zbyt wczesnego podjęcia aktywności seksualnej.
Mężczyźni zdają się mieć inne priorytety. Zazwyczaj żałują sytuacji, w których okazali się zbyt nieśmiali, by wykorzystać nadarzającą się okazję na poznanie potencjalnej partnerki seksualnej oraz ubolewają nad tym, że nie angażowali się w więcej przygód seksualnych w czasach swojej młodości i w momentach, gdy byli singlami.
Okazało się ponadto, że kobiety częściej niż mężczyźni żałują seksu z nieatrakcyjnymi fizycznie partnerami i ogólnie uczestniczenia w przygodnych kontaktach seksualnych.
Co ciekawe, podobne wyniki uzyskano zarówno dla osób heteroseksualnych, jak i dla badanych o orientacji homoseksualnej i biseksualnej.
Badacze twierdzą, że powyższe rezultaty są w pełni usprawiedliwione z punktu widzenia ewolucji.
„Patrząc pod kątem ewolucyjnym, każda utracona szansa na seks z nową partnerką to dla mężczyzny potencjalna utrata szansy na reprodukcję. Jednak w przypadku kobiety reprodukcja wymaga dużo większego poświęcenia, jeśli pojawi się dziecko, włączając w to dziewięć miesięcy ciąży i długi okres karmienia piersią. Konsekwencje przygodnego seksu są znacznie poważniejsze dla kobiet niż dla mężczyzn i wydaje się, że ten fakt kształtuje emocjonalne postawy wobec seksu po dzień dzisiejszy” – komentuje prof. Martie Haselton, współautorka badania.
Myślicie, że u nas jest tak samo?