Głupi tytuł, wiem, ale nie mogłam się powstrzymać. Ale jak inaczej skomentować badania, które dowodzą, że częsty seks czyni nas spełnionymi, szczęśliwymi osobami? Chcecie znać szczegóły?
Akurat te badania oparte były na rozmowach z rówieśnikami. To w oparciu o nie stawiamy hipotezę, ile seksu powinniśmy uprawiać. Jeśli uprawiamy tyle, ile ta wymarzona średnia, wtedy wzrasta nasze poczucie życiowej satysfakcji. Ta zasada działa także w odwrotny sposób. Badania przeprowadzono na uniwersytecie w Kolorado. Jak podkreśla Tim Wadsworth, jeden z naukowców, od wyników są oczywiście wyjątki. „Są osoby, które nie uprawiają seksu w ogóle, a dalej mają szczęśliwe życia” podkreślił. Badania przeprowadzono w latach 1993 – 2006, na grupie ponad 15 tys. osób. Naukowcy uznali, że ilość seksu sprawia, że czujemy się lepiej od innych ludzi. Tego samego efektu nie mają jednak pieniądze. Jeśli mamy ich więcej, po prostu zaczynamy się przyrównywać do innych, jeszcze bogatszych grup społecznych. A wy? Jesteście zadowoleni z ilości uprawianego seksu?