Naukowcy odkryli, że hormony wydzielane podczas jajeczkowania wpływają na pozytywne postrzeganie przystojnych i buntowniczych mężczyzn. W okresie zwiększonej płodności kobiety uważały, że potencjalni partnerzy tego typu byliby dobrymi ojcami i dostarczyliby im potrzebnego wsparcia przy wypełnianiu obowiązków domowych. Efekt nie wystąpił w przypadku godnych zaufania, ustatkowanych przedstawicieli płci męskiej.
"Poprzednie badania wykazały, że w ciągu tygodnia bliskiego owulacji kobiety stają się bardziej zainteresowane zbuntowanymi i przystojnymi mężczyznami jak George Clooney lub James Bond. Jednak aż do teraz nie było wiadomo, dlaczego kobiety mogłyby brać pod uwagę rozpoczęcie długoterminowej relacji z tego typu mężczyznami" - mówi Kristina Durante, współautorka badania.
Co ciekawe, kobiety uważały, że seksowny buntownik byłby dobrym ojcem, tylko jeśli zostałby ich partnerem. Jego kompetencje rodzicielskie drastycznie malały w oczach płci pięknej, jeśli zasugerowano, że związałby się on z inną kobietą i z nią miałby potomstwo.
"Kiedy pytano, jakim ojcem byłby seksowny, niegrzeczny mężczyzna, jeśli miałby dzieci z inną kobietą, badane kobiety łatwo wymieniały jego wady. Jednak kiedy chodziło o ich własne dzieci, owulujące kobiety wierzyły, że charyzmatyczny i żądny przygód łobuz byłby świetnym ojcem" - dodaje Durante.
Istnienie tego zjawiska sprawia, że niektóre kobiety wybierają na partnerów mężczyzn, którzy są nastawieni na raczej krótkoterminowe relacje. Jednak, według Durante, przepuszczenie okazji do bycia z przystojnym buntownikiem może być zbyt kosztowne dla wielu kobiet, gdyż "nigdy nie wiadomo, czy nie okaże się on tym jedynym".
poleca:
