Związek na dobre i na złe
Czy można w parze przejść najtrudniejsze momenty w życiu i nadal być razem. Odpowiedź brzmi: tak! Jednak wymaga to wiele cierpliwości i empatii w związku.
Etap pierwszy: fascynacja
W związku trzeba ciągle o siebie zabiegać.
Dbam nie tylko o to, by było dobrze dla
mnie, ale także dla mojego partnera. Dlatego warto jest zawierać związki
ze świadomością, że bycie razem to praca, którą wykonuje się do końca
życia. Zazwyczaj początki związku wyglądają tak samo. Jest dużo
czułości, bliskości, romantyzmu, niespodzianek.
Wydaje się, że nie ma
nic bardziej wspaniałego od wzajemnego patrzenia sobie w oczy.
To głównie zauroczenie, które przysłania nam
faktyczne zachowania drugiej osoby. Nie dostrzegamy wad, jesteśmy
przekonani, że trafiliśmy na ideał. A przecież wiemy, że nie ma ludzi
idealnych. Jeśli zdecydujemy się na trwały związek bazując jedynie na
tym pierwszym wrażeniu, może spotkać nas ogromny zawód.
Etap drugi: starcie z rzeczywistością
Raptownie
zaczyna nam przeszkadzać to, że nasz idealny mężczyzna chrapie. A
przecież do tej pory jedynie głośniej oddychał. Do tego wszystkiego nie
sprząta po sobie skarpetek, nie opuszcza deski w toalecie Jednak po
głębszym zastanowieniu okazuje się, że nigdy tego nie robił. A co z
kobietą marzeń? Biega po domu w papilotach, a twierdziła, że to jej
naturalne loki. Wiecznie ma o wszystko pretensje, a do tej pory
uważałem, że są to "dobre rady".
Co zrobić, by nie zaskakiwały
nas takie sytuacje? Jak patrzeć na osobę, z którą można stworzyć
satysfakcjonujący, trwały związek? Związki zawieramy w różnym wieku. Ma
to ogromny wpływ na to, czego będziemy oczekiwać od partnera i na co
zwrócimy uwagę podejmując poważniejsze decyzje. Młodość zazwyczaj bazuje
na spontaniczności. Doświadczenie życiowe zmienia patrzenie na świat,
wpływa na większą świadomość swoich potrzeb i oczekiwań. Zdarza się, że
partnerzy nie potrafią funkcjonować w pojedynkę. Na początku związku
było to akceptowane. Świadczyło przecież o miłości i zaangażowaniu.
Etap trzeci: akceptacja
To
jak będziemy odbierać zachowania i emocje partnera zależeć będzie od
naszej dojrzałości i poczucia własnej wartości. Nie można oczekiwać od
partnera, że zawsze będzie miał dobry humor, a wszelkie jego wahania
świadczą o braku miłości. Kobiety są bardziej wrażliwe na stany
emocjonalne innych, dzięki temu "bez słów" potrafią rozpoznać, czego im
potrzeba. Mając tę wrodzoną umiejętność uważają, że mężczyźni także
zostali w nią wyposażeni.
Często jest tak, że kobieta potrzebuje, by
mężczyzna przytulił ją. Niestety oczekuje od niego, że sam się tego
domyśli. To jednak dla mężczyzn nie jest takie oczywiste. On widzi
kobietę, która raptownie przestaje się do niego odzywać, rzuca jedynie
wrogie spojrzenia i jest obrażona na cały świat.
Powinniśmy
więcej się ze sobą komunikować. Mówić o tym, co czujemy, co sprawia nam
przykrość, ale także, czego oczekujemy i potrzebujemy. Mówić nie tylko o
tym, co nas boli, ale także o tym, co sprawia nam radość. Zapominamy,
jak ważne jest mówienie sobie pozytywnych rzeczy, pochwał, tego, że
jesteśmy ważni, że się kochamy.
Etap czwarty: poczucie wolności
Warto
mieć swoje zainteresowania, swoich przyjaciół, ulubione formy spędzania
wolnego czasu. Nie chodzi o to, aby nie wpuszczać partnera do tych
przestrzeni, ale by je mieć. Dzięki temu będziemy ciągle ciekawi siebie.
Nie pozwólmy, by do związku wkradła się rutyna. To go niszczy i zabija.
Zaskakiwanie partnera ma swój urok w każdym wieku i w każdym momencie
trwania związku. Być może, im dłuższy staż partnerski, tym niespodzianka
bardziej oczekiwana. Aby związek mógł być "na zawsze", trzeba mieć do
siebie zaufanie. Świadomość, że można liczyć na partnera w każdej
sytuacji wpływa na nasze poczucie bezpieczeństwa. Niezbędnym elementem
udanego związku jest także wzajemny szacunek. Poszanowanie odrębności,
pasji oraz tego, że jesteśmy "inni".
Dzięki dojrzałej miłości poznajemy
siebie, uczymy się jak żyć i osiągać szczęście u boku drugiej osoby.
Zmieniamy się przy sobie, dojrzewamy, starzejemy się. Jeśli dołożymy
wszelkich starań, by naszą pasją stało się poznawanie siebie nawzajem,
stworzymy związek, który będzie miał szansę przetrwać do końca naszych
dni.
Źródło: polki.pl
ostatnia aktualizacja: 2011-06-21