Ludzie podobni do nas zewnętrznie wzbudzają nasze zaufanie, ale nie pociągają nas seksualnie - twierdzą brytyjscy psycholodzy. Dr Lisa DeBruine z brytyjskiego Aberdeen University przeprowadziła eksperyment na grupie 144 studentów.
Pokazywano im fotografie twarzy różnych ludzi, jednak niektóre z nich zostały przez badaniem komputerowo zmienione. Po modyfikacjach twarze z fotografii były bardziej podobne do oglądającego.
Większość badanych wskazywała na portrety ludzi do nich podobnych, jako "wzbudzających największe zaufanie". Jednakże za najbardziej atrakcyjne uważali twarze o rysach zupełnie odmiennych od ich.
Wyniki tych badań, opisane przez serwis BBC, wspierają wcześniej stawianą przez naukowców tezę, że ludzie ufają podobnym do siebie, ale unikają ich w relacjach seksualnych.
"Ludzie być może są w stanie podświadomie zidentyfikować zewnętrzne podobieństwo do nich samych" - twierdzi DeBruine. Według niej, badani podświadomie mogli wnioskować, że osoba podobna może być "z rodziny", więc obdarzali ją większym zaufaniem.
Z drugiej strony, nie pociągały ich osoby podobne, gdyż "rodzinne podobieństwo" podświadomie sugerowało kazirodztwo - wnioskuje badaczka.(PAP)