Kreatywni lepszymi kochankami
Co łączy Pabla Picasso, Lorda Byrona i Dylana Thomasa oprócz tego, że byli genialnymi twórcami? Wszyscy prowadzili bardzo aktywne życie seksualne. Jak twierdzą brytyjscy naukowcy, nie jest to przypadek - kreatywność oznacza, ich zdaniem, intensywniejsze życie erotyczne.
Psycholodzy z Uniwersytetu Newcastle upon Tyne i Otwartego
Uniwersytetu przeprowadzili ankietę wśród 425 Brytyjczyków obu
płci - wśród nich znaleźli się także "profesjonalni" artyści,
twórcy i poeci. Pytania dotyczyły ich kreatywności, życia
seksualnego i zdrowia psychicznego.
Okazało się, że ludzie o zawodach artystycznych mieli dwukrotnie
więcej partnerów niż pozostali "zwykli" ludzie. Artyści, zarówno
kobiety, jak i mężczyźni, wymieniali średnio między 4 a 10
partnerów, dla pozostałych średnia wynosiła 3. Kreatywność działa
więc jak magnez - stwierdzają naukowcy.
Chociaż ludzie ze świata artystycznego od dawna utożsamiani byli
z bogatym życiem seksualnym, badania przeprowadzone przez
Brytyjczyków były pierwszymi, które potwierdziły tę zależność.
Jak dodają naukowcy, aktywne życie seksualne twórców i artystów
spotyka się zwykle z tolerancją i akceptacją nie tylko otoczenia,
ale i ich życiowych partnerów. Nie oczekują od nich po prostu
"nadmiernej" lojalności i wierności.
Autor badań - psycholog z Newcastle, dr Daniel Nettle podkreśla
jednak, że istnieją także minusy "artystycznego" życia. "Poeci i
twórcy mogą się wprawdzie pochwalić licznymi przygodami
erotycznymi, ale jednocześnie byli też bardziej podatni na
depresję".(PAP)