Szybkie randki, które coraz częściej organizują polskie kluby czy puby mogą nadszarpnąć poczucie własnej wartości. Badania dowodzą, że tam liczy się głównie wygląd, a nie osobowość.
Alison Lenton z University of Edinburgh w Wielkiej Brytanii wraz ze swoim zespołem postanowiła sprawdzić, jakimi kryteriami wyboru kierują się ludzie biorący udział w tego typu imprezach.
Lenton obserwowała 118 szybkich randek w różnych grupach liczących od 7 do 36 osób i ze zdumieniem odkryła, że w większych grupach zainteresowaniem cieszyło się zaledwie parę osób, podczas gdy mniej "ładni" nie otrzymywali propozycji wcale lub było ich mało. W mniej licznych grupach szanse były wyrównane.
Według Lenton wszystkiemu winien jest zbyt duży wybór. Mając mało czasu uciekamy się do najprostszego z możliwych sposobów. Jeśli jednak wybór jest ograniczony, częściej zwracamy uwagę na inteligencję i osobowość partnera.(PAP)