Bezpłatne sztuczne zapłodnienie lesbijek
Duńskie lesbijki i kobiety samotne będą mogły skorzystać z bezpłatnego sztucznego zapłodnienia w szpitalach publicznych - zdecydował parlament Danii. Samą zgodę na sztuczne zapłodnienie lesbijek parlament uchwalił - większością zaledwie jednego głosu - 24 maja. Następnie rozstrzygnięto kwestię bezpłatnego dostępu do tego świadczenia w placówkach publicznej służby zdrowia.
Projekt odpowiednich zmian w duńskim prawie wniosły partie
opozycyjne; centroprawicowy rząd i prawica zapowiadały sprzeciw.
Ostatecznie jednak 24 maja czterech deputowanych z rządzącej
Duńskiej Partii Liberalnej głosowało za, a pięciu wstrzymało się
od głosu i projekt przeszedł stosunkiem głosów 53-52.
Także w piątek kilku deputowanych z partii rządzącej "wyłamało
się", głosując za bezpłatnym dostępem lesbijek i kobiet samotnych
do sztucznego zapłodnienia. Rząd premiera Andersa Fogha Rasmussena
nie zdołał przeforsować koncepcji odpłatnego sztucznego
zapłodnienia w klinikach prywatnych.
Szef rządu nie ukrywał rozczarowania, ale też podkreślał, że
ważne było podjęcie decyzji. "Ta kwestia jest dyskutowana od wielu
lat i nic nie zyskalibyśmy na opóźnianiu głosowania" - powiedział.
Dotychczasowe prawo stanowiło, że lekarze mogą dokonywać
sztucznego zapłodnienia tylko w przypadku kobiet zamężnych bądź
pozostających w związku partnerskim z mężczyzną.
Za sprawą luki prawnej ustawą ograniczającą sztuczne zapłodnienie
nie zostały objęte położne i od siedmiu lat prywatne kliniki
położnicze oferują duńskim lesbijkom sztuczne zapłodnienie.
Dania jako pierwszy kraj na świecie usankcjonowała w 1989 roku
związki partnerskie homoseksualistów. Państwowy Kościół luterański
uznaje te związki - jest ich już w tym kraju ok. 3 tysięcy - ale
ślubów homoseksualistom nie udziela.
Ugrupowania gejów i lesbijek świętowały piątkowe głosowanie jako
wielkie zwycięstwo i przypominały, że następnym punktem ich
programu politycznego jest prawo do adopcji dzieci przez pary
homoseksualne; obecnie takie adopcje są w Danii wykluczone. (PAP)