Zakażeni HIV powinni używać prezerwatyw
Wbrew pojawiającym się opiniom, przyjmowanie przez osoby zakażone wirusem HIV leków nie zabezpiecza dostatecznie przed zakażeniem ich partnerów seksualnych.
Wiele osób, w tym często sami zakażeni, uważa, że skoro
przyjmują leki antyretrowirusowe i nie mają zakażeń narządów
płciowych, mogą swobodnie uprawiać seks bez prezerwatyw.
Jednak wykonana przez naukowców z australijskiego University of
New South Wales w Sydney komputerowa analiza przypadków zakażenia
wirusem HIV od osób z różnymi poziomami wirusa we krwi wykazała,
że leczenie nie chroni przed zakażeniem.
Badania przeprowadzone na
parach zakażony - zdrowy wykazały, że gdy nie stosowano
prezerwatyw, częstość zakażenia w ciągu 10 lat rosła
czterokrotnie.
Kierujący badaniami David Wilson badał, co się stanie, gdy osoby
z 10 kopiami wirusa w mililitrze krwi (co odpowiada skutecznie
kontrolowanej infekcji) będą współżyć 100 razy rocznie przez 10
lat, bez użycia prezerwatywy. Okazało się, że w populacji liczącej
10 000 gejowskich par doszłoby do 3524 infekcji, w przypadku par
zakażony mężczyzna - kobieta do 425 infekcji, zaś w przypadku
zakażonych kobiet mężczyzna zachorowałby w 215 parach.
Prezerwatywy zmniejszają te wartości czterokrotnie.
Jak zauważa Wilson, to co mało prawdopodobne, nie jest
niemożliwe, zaś nawoływanie do zaprzestania stosowania prezerwatyw
(co zrobiła w tym roku szwajcarska organizacja) może mieć
katastrofalne następstwa. Zresztą już zaobserwowano spadek
stosowania prezerwatyw i wzrost liczby zakażeń w krajach takich
jak Wielka Brytania.(PAP)
ostatnia aktualizacja: 2008-07-28